Przejdź do głównej zawartości

Blokada twórcza

Napisać coś chciałem, 
Ale nie wiem już co. 
Sam tu się zblokowałem, 
Przekropne jest to. 


Siedzę więc, w biel się gapię 
I tę pustkę wciąż czuję, 
Mówię : Napisz cokolwiek, 
Może się odblokujesz. 


To zacząłem od nowa, 
O tym, że sam nie mogę
Wziąć napisać ni słowa, 
Bo zmęczoną mam głowę.

 
Czuję: Piszę to samo, 
Przeobrażam na nowo, 
Ciągle te same myśli, 
Takie same też słowo.

 
Gadam wciąż o umyśle, 
O swej duszy, radości, 
Motywacji, rozterkach, 
Trochę - kreatywności. 


A tu trzeba dotykać,
Wszystkich naszych sfer życia, 
A nie tylko tych paru, 
To nas ciągnie do życia! 


Życie jest niepokojem,
Jest też smutkiem, depresją,
Także ciągłym rozwojem
I radością nieziemską. 


Jest czymś więcej niż widzisz, 
Niż ktokolwiek by myślał, 
To dlatego tak trudno, 
Jest go dotknąć w tych pismach. 


Biorę życia cząsteczki, 
Całym sobą przeżywam, 
Składam te kawałeczki, 
W jedną całość, masz, trzymaj.

 
Może kiedyś przeczytasz, 
Się uśmiechniesz, rozczulisz, 
Kiedy mnie już nie będzie, 
Pójdziesz, bliskich przytulisz. 


I sam zaczniesz doceniać
W pełni to, co Ci dane, 
Wtedy zacznie się zmieniać, 
To, co myślisz, że stałe. 


Lecz na razie tu siedzę, 
Gapię się w biały ekran. 
Nie wiem co mam napisać, 
Na dziś muszę więc przestać.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Cisza

Rozpraszam się. Rozmywam w oceanie zmysłów. Tulony przez ciszę. Próbuję odnaleźć siebie w istnieniu. Bo jeśli to nie Ja, ja nie jestem sobą, czy nikim się staję? Być nikim, jakież to podłe określenie. Odważnym, bezczelnym się lepiej tu żyje. Lecz paradoksalnie to w ciszy jest siła. Cisza potrafi kark ugiąć, duch złamać. Elektryzuje, przeraża i wciąga. W ciszy udaje się przejrzeć zasłonę Co w pustce schowana, porusza coś w duszy. To za nią jest światło.  To za nią trwa burza. Wieczna, elektryczna. Z oddali ją widać. Wyładowania i błyski, jak sztuczne ognie rozpalone o północy w Nowy Rok.  Zbliża się zmiana.  Już czuć, jak pachnie świeżością. Brand new. Wsiadaj i jedź. Siedzę na klifie, na granicy umysłu i patrzę się w pustkę. Fale nieświadomości tłoczą się leniwie, mimowolnie wyznaczając granicę pomiędzy tym, co znane, a tym, czego poznać nie sposób.  Wstaję. Chwiejnym krokiem cofam się powoli. Podchodzę do drzwi. Wyciągam rękę,...

W którą stronę siejesz wiatr?

Jedno pytanie, nad którym myślę, że warto się zastanowić:  W którą stronę siejesz wiatr?  Właśnie z tej strony powróci do Ciebie burza.  Zastanów się dobrze, gdzie kierujesz swoją uwagę, Na co wykorzystujesz swoją energię.

Karuzela strachu

 Najpierw okropnie się boisz. Potem bierzesz głęboki wdech. Witasz się z lękiem, opanowujesz Wyciągasz swą rękę i oswajasz nieco.  Nawet się uśmiechasz, choć trochę półgębkiem, Nieśmiało tak jakoś, na wspomnienie przeżyć,  Co z przeszłości wzięte witają cię w progu.  A potem znów jazda, bo zataczasz koło.  Musisz się nauczyć czyszczenia historii. Jak tego nie zrobisz, to skończysz jak derwisz. Wirując jak Wszechświat,  Strachem pochłonięty.