Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z stycznia 19, 2015

Siemka

Jakiś dzisiaj smętny dzień. Nic tylko leżeć. No właśnie, a jeśli chodzi o leżenie...Zdarza się, że jak usypiam, pojawia mi się przed oczami kolorowa kropka. Czasami jest czerwona, czasami niebieska albo fioletowa, a jak śpię w dzień, to pomarańczowa. Jest sobie ta kropka w swojej prostocie czymś genialnym, więc, chcąc nie chcąc, przykuwa moją uwagę. Co jakiś czas się tak sobie przyglądamy, ona mi, a ja jej, ale zazwyczaj nie nawiązujemy bliskich kontaktów. Ostatnio jednak zmieniła swoje rozmiary na nieco większe, nie jest już więc kropką, ale plamą, można by nawet rzec, że przybiera postać oka. Co to takiego? Ciekawa sprawa, czas pokaże, może rozwinie mnie to jakoś, jeśli chodzi o świadome śnienie, bo z tym to bardzo kiepsko u mnie. Nie umiem się jakoś wprowadzić. Leżę i leżę, aż moje ciało staje się odrętwiałe i nie mogę ruszać swoimi członkami, ale czekam na obrazy, które powinny mi się pojawiać, a one jakoś nie przychodzą, jedynie tylko to oko, które tylko czeka aż się nim zainteres