Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwietnia 11, 2020

Kolejny projekt, którego nie ukończę

Jeżeli znacie mnie trochę lepiej, możliwe, że udało wam się poznać jedną z moich przywar, z którą od niedawna zacząłem wzmożoną walkę. O co chodzi? O słomiany zapał. Od kiedy pamiętam nie kończyłem rzeczy. Zaczynałem kolejne opowiadania, książki, wiersze, jeden po drugim, przez jakiś czas interesując się wszystkim, co związane z daną tematyką, tylko po to, żeby zaraz porzucić wszystko, co udało mi się napisać i dać się ponieść kolejnej fascynującej przygodzie. Zapiski ginęły potem na kolejnych dyskach twardych, żyjąc niedokończone gdzieś głęboko we mnie, dając mi poczucie tego, że raczej nie uda mi się przeprowadzić ich bezpiecznie na drugą stronę mostu, na które je wepchnąłem. Z drugiej strony, muszę przyznać, że w zaczynaniu historii doprowadziłem się do mistrzostwa. Mogę namiętnie zaczynać historię, nadawać im życie i pozostawiać na pastwę   domysłów. Tutaj jakiś tajemniczy gość, tutaj prywatny detektyw. Z lewej błyskotliwe przemyślenia, z prawej sielankowy opis przechodzenia prze