Przejdź do głównej zawartości

Gołębie

Wiedzieliście, że gołębie przetwarzają informacje płynące z oczu niezależnie od siebie? Jeżeli zasłonisz gołębiowi lewe oko i pokażesz coś, a następnie odsłonisz je, zakrywając jednocześnie prawe oko, nie będzie on (lub ona, wybierzcie sobie ulubioną płeć) w stanie przetworzyć tej informacji. Bodźce płynące z każdej gałki ocznej "podpięte" są pod inną półkulę mózgu i nie mieszają się między sobą. 

Myślę, że to ciekawe. Niby taki prosty gołąb. Ludzie mawiają, że te ptaki są jak latające szczury albo fani techno, którzy ciągle chodzą i ruszają głową w przód i w tył, bujając nią w rytm muzyki, a tu proszę. Jeden gołąb, a w środku podzielony na pół, jakby w tym malutkim ciele mieszkały dwie istoty. Tak na dobrą sprawę, możliwe, że gołębnicy posiadają dwa razy więcej zwierząt niż myślą, że mają.

Zwierzęta potrafią być naprawdę ciekawe. Myślę, że nie doceniamy ich, często traktując je jako byty, które są głupsze od nas, niewarte szacunku, chyba, że leżą akurat na talerzu w postaci aromatycznego steku. Liczymy się może jedynie z psami, kotami i końmi. 

Jako ludzie sami postrzegamy siebie jako tych, którzy stoją na samym szczycie drabiny ewolucji, dlatego, że potrafimy posługiwać się mową, myśleć abstrakcyjnie i odczuwać "wyższe" emocje. W tym samym czasie ośmiornice potrafią zapamiętywać poszczególne osoby w swoim otoczeniu i być dla nich zwyczajnie wredne, jeśli ich nie polubią, sroki pokrywają swoich zmarłych pobratymców pod kępkami trawy, jakby uczestniczyły w rytuale pogrzebowym, węże potrafią "widzieć" w podczerwieni, zupełnie jakby grały główną rolę w "Predatorze", słonie interesują się swoim odbiciem w lustrze i widząc w odbiciu znak, namalowany na ich ciele, dotykają się po nim trąbą, najwyraźniej zdając sobie sprawę z tego, że lustro pokazuje ich własny obraz, mrówki urządzają między poszczególnymi mrowiskami zaciekłe wojny, przyjmujące nierzadko masową skalę, a koty podporządkowują nas sobie, dopraszając się o jedzenie. Te ostatnie są w swojej sztuce niewyobrażalnie skuteczne. 

Wracając jednak do gołębi. Wyobrażacie sobie sytuację, w której zasłaniacie sobie lewe oko, ktoś wam pokazuje, że ukrył pod fotelem złotą monetę, a potem, zamykając prawe oko i odsłaniając na powrót lewe nie macie w ogóle pojęcia, że taka sytuacja miała przed chwilą miejsce? Byłoby to co najmniej dziwne, prawda? 

Układ nerwowy to naprawdę zagadkowy wynalazek. 




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Stworzyłem książkę dla dzieci wykorzystując AI

 Sztuczna inteligencja (AI - artificial intelligence) stała się ostatnimi czasy nad wyraz popularna. I trudno się dziwić. Rzadko się zdarza, żeby jakiś wynalazek miał w końcu tak wiele zastosowań. Jest ona wykorzystywana w ogromnej ilości przypadków, od programowania, przez medycynę i finanse, po pracę kreatywną, jak na przykład tworzenie grafiki. AI jest ostatnio odpowiedzialne między innymi za diagnozowanie u pacjentów schizofrenii za pomocą analizy obrazów, z większym powodzeniem niż lekarze, tworzenie botów do inwestowania dających lepsze wyniki niż profesjonalni traderzy, pisanie gotowych schematów stron internetowych, czy tworzenie zaawansowanych grafik na podstawie zadanego tekstu w bardzo krótkim czasie. Wspaniale, prawda?    To zależy.  Po spopularyzowaniu AI od razu podniosły się głosy ludzi, których branża została przez nie usprawniona: Czy sztuczna inteligencja zabierze nam prace? Czy skończy się to wdrożeniem w życie scenariuszem rodem z Terminatora? A m...

Wyjątkowy czas

Witam serdecznie!     Nadszedł dzisiaj magiczny dla mnie dzień, który jest wyjątkowy na swój sposób, mianowicie, wkroczyłem dzisiaj w kolejną dekadę swojego życia. To właśnie dwadzieścia lat temu przyszło mi przybyć na ten świat i odkrywać, jak tajemniczym, pełnym zaskoczeń, niespodzianek i przeróżnych emocji on jest. Nie mam pojęcia, dlaczego akurat ta planeta, ten czas i to miejsce, nie zdaję sobie także sprawy z tego, czy jest to jakiś skrzętnie przygotowywany i przemyślany plan, czy może dzieło przypadku, wiem tylko tyle, że jestem tu. Rodzice dali mi życie, najpierw pojawiłem się jako idea w ich umysłach, potem przyjmowałem różne formy, by ostatecznie wykształcić się, z pojedynczych komórek przemienić się w biliony komórek, gdy o tym myślę, tak pięknie złożone się to wydaje!     Ta świadomość, że mam już dwadzieścia lat nie daje mi spać. Leżałem długo, próbując usnąć, myśląc o najróżniejszych rzeczach i postanowiłem, że muszę jakoś uporządkować te swoje galopują...

Coś innego

Poruszam się na skraju istnienia, Wciąga mnie pustka, zatrzymuję umysł. Jest we mnie wszystko, lecz nie ma nic. Świat jest zbyt piękny, by martwić się, Byt doskonały, to właśnie to, co mnie odciąga od nauki chemii. Tak jakoś mam, że w nocy najlepiej mi się pisze. Nie rozprasza mnie wtedy tak dużo rzeczy, jak podczas dnia, kiedy wiele dzieje się dookoła. Kiedy nadchodzi późna pora, świat zwalnia, zasypia, a ja wtedy siedzę sobie sam ze sobą, odnajdując to, co przez cały czas jakoś uciekało, wokół mnie tworzy się wtedy spokój, jestem w swoim centrum. Wtedy wprost idealnie mi się uczy. Muszę jakoś to połączyć, żeby uczyć się i pisać, więc po prostu wrzucam sobie do głowy pojęcia i zasady, słuchając muzyki i czekając na natchnienie. Zlecam sobie znalezienie tematu do rozważania i zajmuję się tym, czym powinienem. Zazwyczaj jest taki moment, kiedy nadchodzi wena, a palce prawie że same wędrują po klawiszach. Dobrze byłoby, jakbym ten nocny spokój przenosił na okres mojej dziennej aktywn...