Jak pisać w tych czasach? Jak świecić przykładem?
Znalazło się zdanie, przeczyste, klarowne:
"Ja wiem, co masz robić, by teksty okropne
Przekształcić w genialne, co będą czytane
Weź je pod rozwagę, uwagi ci dane.
"Ja wiem, co masz robić, by teksty okropne
Przekształcić w genialne, co będą czytane
Weź je pod rozwagę, uwagi ci dane.
Pisz krótko, dosadnie i w żołnierskich słowach.
Azaliż i tudzież musisz wykasować!
Tak samo jest z niczym, jakoby, imć, owo"
A ja chcę na przekór! Chcę każde to słowo,
Te tudzież, azaliż, wpisywać i chwalić
Powciskać gdzie mogę, aż będzie się palić
Od tego języka, co niczym syrena
wciąż kusi i nęci tego, kto docenia
Chcę tworzyć, wymyślać. Chcę robić to stale!
I w ogniu wykuwać, ogarnięty szałem,
I w ogniu wykuwać, ogarnięty szałem,
Widzieć jak powstają, postacie, zdarzenia,
Zrodzone w mej duszy, umysłu wrażenia
Co jak Afrodyta, prosto z morskiej piany
Lub Wenus, dla której wspaniałe peany
Pisano już nieraz, od dziejów zarania.
Głęboko jest we mnie potrzeba działania
Więc będę to robił, przelewał na papier
Te potoki myśli, te zdania jak rapier
By trafiły w serce, by zaczęło krwawić
Bez tego nie sposób człowieka naprawić
Nie zmieni nic frazes, żadne puste słowo
Lecz warto się starać, próbować na nowo
Jeśli pragniesz wzrostu, słabość zwalczaj stale
Tylko wtedy możesz stać na piedestale
Zrodzone w mej duszy, umysłu wrażenia
Co jak Afrodyta, prosto z morskiej piany
Lub Wenus, dla której wspaniałe peany
Pisano już nieraz, od dziejów zarania.
Głęboko jest we mnie potrzeba działania
Więc będę to robił, przelewał na papier
Te potoki myśli, te zdania jak rapier
By trafiły w serce, by zaczęło krwawić
Bez tego nie sposób człowieka naprawić
Nie zmieni nic frazes, żadne puste słowo
Lecz warto się starać, próbować na nowo
Jeśli pragniesz wzrostu, słabość zwalczaj stale
Tylko wtedy możesz stać na piedestale
Komentarze
Prześlij komentarz