Przejdź do głównej zawartości

Słowo na niedzielę. Kazanie a homilia

Z racji, że dzisiaj jest niedziela, postanowiłem uraczyć was krótkim wpisem powiązanym z religią chrześcijańską. Myślę, że moje teksty czyta spory odsetek ludzi niewierzących, ale spokojnie, nie martwcie się. Zanim z irytacją wyłączycie przeglądarkę, powiem wam, że ten post jest czysto informacyjny. Nie mam zamiaru nikogo nauczać, mówić, że dana religia jest lepsza od innych, czy przekonywać do chrześcijaństwa.

Przechodząc do rzeczy: Wiedzieliście, że kazanie to nie to samo co homilia?


Często używa się tych słów zamiennie, a jednak nie zawsze homilia może być wykorzystana jako synonim kazania.
To zupełnie tak jak z kwadratem i prostokątem.

Kazanie jest gatunkiem literackim. Żeby być dokładnym, klasyfikuje się je jako literaturę stosowaną, która, w odróżnieniu od literatury pięknej, ma charakter czysto praktyczny. Jest to ten sam gatunek literatury, którym posługujecie się pisząc np. wiadomość do znajomego na popularnym serwisie społecznościowym. W naszym przykładzie kazanie jest prostokątem. Prostokątem, który jest dość ważnym narzędziem nauczania wiernych, szczególnie w Kościele protestanckim, gdzie ma on równie ważne znaczenie jak przyjmowanie Eucharystii w Kościele katolickim. No, może z tą różnicą, że po kazaniu spora część wiernych nie ucieka chyłkiem do domu. Jednym z najbardziej znanych kazań jest Kazanie na górze, które według Biblii wygłaszał Chrystus.

Ciekawostka na szybko - z tego kazania znamy między innymi modlitwę "Ojcze nasz".

Homilia jest w naszym przykładzie kwadratem. Jest ona rodzajem kazania i służy objaśnieniu wybranego fragmentu Biblii. Homilię w Kościele katolickim może wygłaszać jedynie duchowny, który jest już wyświęcony. Żeby posłużyć się przykładem - Jezus przedstawiając swoje nauki na Górze Błogosławieństw wygłaszał kazanie. Ksiądz, który wybiera sobie fragment tego kazania i przedstawia swój pogląd na daną sytuację, przedstawiając ją wiernym, wygłasza homilię. Trochę jak w "Incepcji". Sen we śnie jest nadal snem. Homilia nadal jest kazaniem. Ale kazanie niekoniecznie musi być homilią.

To tyle na dziś.
Mam nadzieję, że będziecie mieć ciekawy tydzień.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Cisza

Rozpraszam się. Rozmywam w oceanie zmysłów. Tulony przez ciszę. Próbuję odnaleźć siebie w istnieniu. Bo jeśli to nie Ja, ja nie jestem sobą, czy nikim się staję? Być nikim, jakież to podłe określenie. Odważnym, bezczelnym się lepiej tu żyje. Lecz paradoksalnie to w ciszy jest siła. Cisza potrafi kark ugiąć, duch złamać. Elektryzuje, przeraża i wciąga. W ciszy udaje się przejrzeć zasłonę Co w pustce schowana, porusza coś w duszy. To za nią jest światło.  To za nią trwa burza. Wieczna, elektryczna. Z oddali ją widać. Wyładowania i błyski, jak sztuczne ognie rozpalone o północy w Nowy Rok.  Zbliża się zmiana.  Już czuć, jak pachnie świeżością. Brand new. Wsiadaj i jedź. Siedzę na klifie, na granicy umysłu i patrzę się w pustkę. Fale nieświadomości tłoczą się leniwie, mimowolnie wyznaczając granicę pomiędzy tym, co znane, a tym, czego poznać nie sposób.  Wstaję. Chwiejnym krokiem cofam się powoli. Podchodzę do drzwi. Wyciągam rękę,...

W którą stronę siejesz wiatr?

Jedno pytanie, nad którym myślę, że warto się zastanowić:  W którą stronę siejesz wiatr?  Właśnie z tej strony powróci do Ciebie burza.  Zastanów się dobrze, gdzie kierujesz swoją uwagę, Na co wykorzystujesz swoją energię.

Stworzyłem książkę dla dzieci wykorzystując AI

 Sztuczna inteligencja (AI - artificial intelligence) stała się ostatnimi czasy nad wyraz popularna. I trudno się dziwić. Rzadko się zdarza, żeby jakiś wynalazek miał w końcu tak wiele zastosowań. Jest ona wykorzystywana w ogromnej ilości przypadków, od programowania, przez medycynę i finanse, po pracę kreatywną, jak na przykład tworzenie grafiki. AI jest ostatnio odpowiedzialne między innymi za diagnozowanie u pacjentów schizofrenii za pomocą analizy obrazów, z większym powodzeniem niż lekarze, tworzenie botów do inwestowania dających lepsze wyniki niż profesjonalni traderzy, pisanie gotowych schematów stron internetowych, czy tworzenie zaawansowanych grafik na podstawie zadanego tekstu w bardzo krótkim czasie. Wspaniale, prawda?    To zależy.  Po spopularyzowaniu AI od razu podniosły się głosy ludzi, których branża została przez nie usprawniona: Czy sztuczna inteligencja zabierze nam prace? Czy skończy się to wdrożeniem w życie scenariuszem rodem z Terminatora? A m...