Przejdź do głównej zawartości

Autumn/ Jesień

The Autumn came. Everything became grey and weather is colder and you don't have motivation for doing something? You just wish you could magazine some energy and hibernate, waiting for Spring? Do you feel blue, because days are getting shorter and shorter and your work has no end? I got a solution for this. You just have to understand one thing: you got a great advantage over a many beings of this World. You don't have to hibernate, you just keep going on, when everything around you is slowing down. You got that opportunity to observe this! Look into nature and became stronger thanks to it. The whole World is preparing to die and to born again, when you are constantly last, having possibility to develop yourself, think and change your habits! Notice, how tremendous gift was given to you. Appreciate that and don't give up. You have so much to be happy about! You can use your amazing privilege, which is sitting in warm clothes, with a cup of hot drink and reading a book, watching something or meditate. You can do what you want, nothing is holding you down and the World belong to you. Don't be like marmot, instead of sleeping all day try to plan something what will give you inner happiness and then start doing it, enjoying your life. Don't surrender to depression caused by lack of natural light, you can buy vitamin D, hypericum or ginseng or sit down a little and consider, how it is splendid that you are alive! Remember, you can achieve everything by little steps, you must have perseverance, motivation and action. Don't give up when it's getting worse, ask someone for help and you will get it for sure, the World is full of suprises.
I love Autumn. Leaves turns so colorful when chlorophyll are slowly disappear in its cells. I can look for hours on leaves falling down or bird flying high on the sky. At this time of year I also have ability to wear jumpers and blouses, which I am really enjoying!

I have hope that my words will help someone, this will be my pleasure! Take good care of yourself and wear on jumper! ;)

Nadeszła jesień. Wszystko robi się szare, jest coraz zimniej i nic nie chce Ci się robić, marzy Ci się tylko, żeby nazbierać energii i pójść spać, czekając na wiosnę? Wszystko Cię dobija, bo dzień coraz krótszy, a pracy coraz więcej? Mam na to sposób. Musisz sobie tylko uświadomić jedną rzecz: masz ogromną przewagę nad wieloma istnieniami na świecie. Nie zapadasz w sen zimowy, trwasz w działaniu, gdy wszystko zwalnia. Masz wspaniałą możliwość obserwowania tego! Przypatrz się naturze i czerp z niej siły. Cały świat przygotowuje się do zamierania, by potem odrodzić się na nowo, kiedy Ty trwasz niezmiennie, mając nieustanną możliwość rozwijania się, rozmyślania i zmieniania zachowań! Zauważ, jak ogromnym darem zostałeś obdarzony. Doceń do i nie załamuj się. Masz tyle powodów do szczęścia! Możesz skorzystać ze wspaniałego przywileju, jakim jest siedzenie w ciepłych ubraniach, przy kubku gorącego napoju i czytanie książek, oglądanie filmów, czy medytowanie. Możesz robić co tylko chcesz, bo nic Cię nie ogranicza, a świat należy do Ciebie. Nie bądź jak świstak, zamiast przesypiać całe dnie zaplanuj sobie zrobienie czegoś, co da Ci wewnętrzne szczęście, po czym zrób to i ciesz się życiem. Nie daj się depresji spowodowanej brakiem słońca, możesz kupić sobie witaminę D, dziurawiec bądź żeńszeń, bądź po prostu posiedź chwilę, zastanawiając się, jak bardzo wyjątkowym  darem jest to, że żyjesz! Pamiętaj, że małymi krokami możesz osiągnąć wszystko, trzeba tylko wytrwałości, motywacji i działania. Nie poddawaj się, gdy jest gorzej, poproś o pomocną dłoń, a taka na pewno się znajdzie, świat jest pełen niespodzianek.
Ja uwielbiam jesień. Liście przybierają wspaniałe barwy, gdy chlorofil powoli zanika w ich komórkach. Mogę patrzeć godzinami na opadające liście, czy ptaki lecące na niebie. W tę porę roku mogę także w końcu zakładać swetry i bluzy, co prostu uwielbiam!

Mam nadzieję, że komuś to pomoże, to byłaby sama przyjemność! Trzymajcie się ciepło i załóżcie sweter. ;)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Stworzyłem książkę dla dzieci wykorzystując AI

 Sztuczna inteligencja (AI - artificial intelligence) stała się ostatnimi czasy nad wyraz popularna. I trudno się dziwić. Rzadko się zdarza, żeby jakiś wynalazek miał w końcu tak wiele zastosowań. Jest ona wykorzystywana w ogromnej ilości przypadków, od programowania, przez medycynę i finanse, po pracę kreatywną, jak na przykład tworzenie grafiki. AI jest ostatnio odpowiedzialne między innymi za diagnozowanie u pacjentów schizofrenii za pomocą analizy obrazów, z większym powodzeniem niż lekarze, tworzenie botów do inwestowania dających lepsze wyniki niż profesjonalni traderzy, pisanie gotowych schematów stron internetowych, czy tworzenie zaawansowanych grafik na podstawie zadanego tekstu w bardzo krótkim czasie. Wspaniale, prawda?    To zależy.  Po spopularyzowaniu AI od razu podniosły się głosy ludzi, których branża została przez nie usprawniona: Czy sztuczna inteligencja zabierze nam prace? Czy skończy się to wdrożeniem w życie scenariuszem rodem z Terminatora? A może jedyne do czego

Czy na pewno wiesz kim jesteś?

  Przeczytałem ostatnio o teorii mówiącej o tym, że obraz dotyczący naszej osoby różni się w zależności od tego, kto jest jego odbiorcą.      Inaczej mówiąc, Pani kasjerka w sklepie, którą widzisz przez krótką chwilę raz na jakiś czas może odbierać cię jako zupełnie inną osobę, niż twoi znajomi, którzy zamiast prostego szkicu mogą wykreować w swoich głowach skomplikowany tryptyk, napakowany rozmaitymi szczegółami. Tak samo, jak inaczej widzą cię twoi rodzice, rodzeństwo (jeśli takie “posiadasz”), czy współpracownicy.      Co myśli o tobie bezdomny, który oceniając twoją prezencję postanowił zagadać, żeby zapytać o parę złotych? Możliwe, że jego mniemanie na temat twoich cech osobowości pogłębi się jeszcze, zapewniając mu przy tym gratyfikację pieniężną. A co jeśli jego teza zostanie brutalnie odrzucona, kiedy z okazji tego, że dziś twój dzień nie należy do najlepszych, odmówisz mu datku? Może do tego odpowiesz coś w nie do końca miłym tonie. Nie ukrywajmy, tezę dotyczącą twojej ugodo

Dzwonią dzwonki sań, ale to… listopad

       Nadeszła jesień, a razem z nią wszystkie jesieni przymioty. Zmianę było czuć już w samym wietrze, który z dnia na dzień z ciepłego, dającego krótką ulgę w upale, zamienił się w zimny i porywisty. Złote liście kłębiły się na ulicach, poruszane co i rusz to w jedną, to drugą stronę. Z nieba nieprzerwanie siąpił gęsty, klejący deszcz, z gatunku tych, których początkowo może i nie czuć, jednak z czasem podstępnie przenikają każde ubranie. Upalne dotychczas słońce zaczęło dawać zdecydowanie mniej ciepła, a jasna, błękitno złota pogoda ustąpiła odcieniom brązu, czerwieni i wszechogarniającej szarości. Jednak zimno, opadające liście, lśniące kasztany, pomarańczowe dynie i parująca w kubku słodka, mleczna kawa nie były jedynym, co przyszło z jesienią. Ludzie cieszyli się, wkładając na siebie swetry i wyciągając z szafy grubaśne koce, inni zacierali zziębnięte ręce i narzekali, pokasłując co i rusz. Nikt nie spodziewał się tego, co wkrótce miało nastąpić.      Zaczęło się niewinnie. Niek