Przejdź do głównej zawartości

Planck time/ Czas Plancka

Have you heard about the Planck time? It is the smallest unit of time that we, human, can imagine. We cannot measure anything below this unit, but it is just a matter of time (yeah, it is a wordplay). I will not force you to read about the numbers or something, because I am not a physician and I cannot count a simple physics exercise, and I really don't find it interesting, but I can tell you about the Universe: Our whole world, everything that is around us all is made of various kinds of energy. This energy, no matter what kind it is, constantly changes. It is moving, always, every minute, every second, even every Planck time. You know what does it mean? That the whole Universe is rebuilding itself all the time! Universe don't wait, Universe don't hesitate, Universe don't rest! And what about you? Are you part of it or you just fight against the world? Do you change, or even think about your doing? Please, consider this, it is really, really, really important for you to understand my message, so just sit down and move your brain a little. And then, maybe, just maybe, you will understand me and you will stand up, raise your head up high and go enjoying your life. Cause life is the best that you have here, on Earth. Good luck to you!

Słyszałeś kiedyś o czasie Plancka? To najmniejsza jednostka czasu, jaką my, ludzie, potrafimy sobie wyobrazić. Nie umiemy zmierzyć niczego poniżej tej stałej, ale to tylko kwestia czasu (tak, to jest gra słów). Nie będę kazał wam czytać o numerkach, ani niczym w tym stylu, bo nie jestem fizykiem i nie umiem nawet policzyć prostego zadania z fizyki i właściwie wcale nie interesuje mnie to, jakimi dokładnie cyferkami jest to określane, ale mogę opowiedzieć Ci o Wszechświecie: Nasz cały świat, wszystko co nas otacza jest stworzone z różnych rodzajów energii. Ta energia, nieważne jakiego jest typu, cały czas przechodzi zmiany. Rusza się, cały czas, z każdą minutą, każdą sekundą, nawet każdym czasem Plancka. Wiesz co to oznacza? Że cały Wszechświat przebudowuje się przez cały czas! Wszechświat nie czeka, Wszechświat się nie waha, Wszechświat nie odpoczywa! A co z Tobą? Jesteś częścią tego wszystkiego, czy tylko walczysz przeciwko światu? Czy zmieniasz się, albo choć zastanawiasz się nad tym co robisz? Proszę, rozważ to, to jest bardzo, bardzo, bardzo ważne dla Ciebie, żebyś pojął, co chcę przekazać, więc po prostu usiądź i poruszaj mózgiem przez chwilę. A wtedy, może, tylko może, zrozumiesz mnie i wstaniesz, unosząc głowę wysoko i pójdziesz cieszyć się życiem. Bo życie to najlepsze, co masz tutaj, na Ziemi. Życzę Ci powodzenia!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Stworzyłem książkę dla dzieci wykorzystując AI

 Sztuczna inteligencja (AI - artificial intelligence) stała się ostatnimi czasy nad wyraz popularna. I trudno się dziwić. Rzadko się zdarza, żeby jakiś wynalazek miał w końcu tak wiele zastosowań. Jest ona wykorzystywana w ogromnej ilości przypadków, od programowania, przez medycynę i finanse, po pracę kreatywną, jak na przykład tworzenie grafiki. AI jest ostatnio odpowiedzialne między innymi za diagnozowanie u pacjentów schizofrenii za pomocą analizy obrazów, z większym powodzeniem niż lekarze, tworzenie botów do inwestowania dających lepsze wyniki niż profesjonalni traderzy, pisanie gotowych schematów stron internetowych, czy tworzenie zaawansowanych grafik na podstawie zadanego tekstu w bardzo krótkim czasie. Wspaniale, prawda?    To zależy.  Po spopularyzowaniu AI od razu podniosły się głosy ludzi, których branża została przez nie usprawniona: Czy sztuczna inteligencja zabierze nam prace? Czy skończy się to wdrożeniem w życie scenariuszem rodem z Terminatora? A może jedyne do czego

Czy na pewno wiesz kim jesteś?

  Przeczytałem ostatnio o teorii mówiącej o tym, że obraz dotyczący naszej osoby różni się w zależności od tego, kto jest jego odbiorcą.      Inaczej mówiąc, Pani kasjerka w sklepie, którą widzisz przez krótką chwilę raz na jakiś czas może odbierać cię jako zupełnie inną osobę, niż twoi znajomi, którzy zamiast prostego szkicu mogą wykreować w swoich głowach skomplikowany tryptyk, napakowany rozmaitymi szczegółami. Tak samo, jak inaczej widzą cię twoi rodzice, rodzeństwo (jeśli takie “posiadasz”), czy współpracownicy.      Co myśli o tobie bezdomny, który oceniając twoją prezencję postanowił zagadać, żeby zapytać o parę złotych? Możliwe, że jego mniemanie na temat twoich cech osobowości pogłębi się jeszcze, zapewniając mu przy tym gratyfikację pieniężną. A co jeśli jego teza zostanie brutalnie odrzucona, kiedy z okazji tego, że dziś twój dzień nie należy do najlepszych, odmówisz mu datku? Może do tego odpowiesz coś w nie do końca miłym tonie. Nie ukrywajmy, tezę dotyczącą twojej ugodo

Dzwonią dzwonki sań, ale to… listopad

       Nadeszła jesień, a razem z nią wszystkie jesieni przymioty. Zmianę było czuć już w samym wietrze, który z dnia na dzień z ciepłego, dającego krótką ulgę w upale, zamienił się w zimny i porywisty. Złote liście kłębiły się na ulicach, poruszane co i rusz to w jedną, to drugą stronę. Z nieba nieprzerwanie siąpił gęsty, klejący deszcz, z gatunku tych, których początkowo może i nie czuć, jednak z czasem podstępnie przenikają każde ubranie. Upalne dotychczas słońce zaczęło dawać zdecydowanie mniej ciepła, a jasna, błękitno złota pogoda ustąpiła odcieniom brązu, czerwieni i wszechogarniającej szarości. Jednak zimno, opadające liście, lśniące kasztany, pomarańczowe dynie i parująca w kubku słodka, mleczna kawa nie były jedynym, co przyszło z jesienią. Ludzie cieszyli się, wkładając na siebie swetry i wyciągając z szafy grubaśne koce, inni zacierali zziębnięte ręce i narzekali, pokasłując co i rusz. Nikt nie spodziewał się tego, co wkrótce miało nastąpić.      Zaczęło się niewinnie. Niek